Kilka dni temu w Teleexpressie pojawiła się informacja o spektakularnym przelocie bociana czarnego z Polski na zimowiska w Afryce, trwającym zaledwie 14 dni. Cóż, bocianowi czarnemu gratulujemy wyczynu, jednakże nie sposób wspomnieć, że osiągnięty wynik to nic szczególnego jeśli przyjrzymy się strategii migracyjnej dubeltów! Zamontowany w naszym projekcie nadajnik GPS-GSM potwierdził, to o czym już wcześniej informowaliśmy(przelot dubeltów tzw. lotem non stop).Z zapisu wynika, że w połowie maja ptak z nadajnikiem założonym w dolinie Szyszły opuścił lęgowiska położone w Polsce i udał się na „pobliskie” tokowisko na Ukrainie (oddalone o ponad 140 km od tokowiska „macierzystego” ).Stamtąd, już 6 sierpnia o godzinie 18:25, rozpoczął właściwą migrację. W ciągu 24 h minął oddaloną o 2000 km Sycylię a 10 sierpnia o godzinie 03:25 wylądował w Nigrze. Po niespełna 3 dniach i 9 h lotu bez żadnego przystanku, pokonał więc łącznie ponad 4225 km. Osiągnął przy tym pułap przelotu sięgający nawet 5600 m.n.p.m, zaś maksymalna jego prędkość oscylowała często w granicach powyżej 100 km/h. Jak widać wspomniany bocian czarny wypada ”blado” jeśli zestawimy go z naszym dubeltem. Wszystkim ptakom niezależnie od wybranych strategii przelotu, życzymy bezpiecznej podróży i oczywiście widzimy się w przyszłym sezonie lęgowym :)
0 Komentarze
Odpowiedz |
|